Magdalena Chajzler
Już 3 stycznia 2025 roku Warszawa stanie się miejscem wielkiego protestu polskich rolników, którzy zapowiedzieli, że zgromadzą się, aby wyrazić swoje niezadowolenie wobec polityki rolnej Unii Europejskiej i działań Komisji Europejskiej. Planowana demonstracja ma również na celu powitanie przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, podczas jej wizyty w Polsce. Rolnicy przygotowują transparenty, symboliczne gesty i stanowcze przesłania, by zwrócić uwagę na trudną sytuację polskiej wsi.
Planowane protesty to wyraz frustracji rolników wobec aktualnej polityki rolnej, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym. Polscy rolnicy podkreślają, że obecne działania KE oraz decyzje dotyczące importu zbóż z Ukrainy wpływają negatywnie na ich sytuację ekonomiczną.
Główne powody protestu
Rolnicy sprzeciwiają się masowemu importowi zboża z Ukrainy, które trafia na polski rynek w konkurencyjnych cenach, obniżając wartość krajowych produktów.
Wzrost cen nawozów i energii nadal utrudnia działalność gospodarstw rolnych.
Zielony Ład i związane z nim restrykcje wywołują obawy rolników o przyszłość tradycyjnych metod gospodarowania.
Protestujący zapowiadają użycie transparentów z hasłami wyrażającymi ich niezadowolenie wobec polityki KE. W planach jest także symboliczne „powitanie” Ursuli von der Leyen z jasnym przekazem sprzeciwu wobec jej działań w zakresie rolnictwa.
Plan demonstracji. Co wydarzy się 3 stycznia?
Organizatorzy przewidują masowy udział rolników z całej Polski, a wydarzenie ma być dokładnie zaplanowane, by jak najlepiej przedstawić postulaty sektora rolnego. Demonstracja ma rozpocząć się od marszu ulicami Warszawy, kierując się w stronę instytucji kluczowych dla polityki rolnej, takich jak Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz przedstawicielstwa Unii Europejskiej.
Rolnicy domagają się większego wsparcia ze strony polskiego rządu w ochronie rodzimego rynku rolnego przed tanim importem. Żądają również renegocjacji niektórych założeń Zielonego Ładu, by dostosować je do realiów polskiego rolnictwa.
Zielony Ład - szansa czy zagrożenie dla polskiego rolnictwa?
Wśród tematów, które będą poruszane podczas protestu, Zielony Ład zajmuje szczególne miejsce. Polscy rolnicy obawiają się, że nowe regulacje mogą wpłynąć negatywnie na konkurencyjność ich gospodarstw.
Rolnicy muszą ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, co wiąże się z koniecznością wdrażania nowych technologii i ponoszenia dodatkowych kosztów. Redukcja stosowania nawozów i środków ochrony roślin może spowodować zmniejszenie plonów, co dodatkowo pogłębi kryzys ekonomiczny.
Zielony Ład mógłby jednak przyczynić się do modernizacji polskiego rolnictwa, jeśli wsparcie finansowe byłoby adekwatne do potrzeb gospodarstw rolnych. W tym kontekście kluczowe jest sprawiedliwe rozdysponowanie środków unijnych.
Co dalej z polskim rolnictwem?
Zaplanowany protest ma być ważnym sygnałem dla rządu i Komisji Europejskiej, że rolnicy oczekują pilnych działań. Problemy związane z kryzysem cenowym, polityką klimatyczną oraz importem zbóż muszą zostać rozwiązane, aby polska wieś mogła funkcjonować w stabilnych warunkach.
Rolnicy apelują o stworzenie polityki rolnej, która będzie bardziej dostosowana do potrzeb lokalnych. Konieczne jest także wsparcie inwestycji w technologie ekologiczne, które pozwolą dostosować się do wymogów Zielonego Ładu. Rolnicy podkreślają, że także konsumenci mogą przyczynić się do poprawy sytuacji, wybierając polskie produkty i wspierając krajowe rolnictwo.
Czy głos rolników zostanie wysłuchany? Odpowiedź na to pytanie zadecyduje o przyszłości polskiego rolnictwa i jego pozycji w europejskiej polityce rolnej.
